Jak schudnąć?

Dzisiaj będzie dobry dzień
Uśmiechnij się  do nas :)

11

Zmień swoją sylwetkę
z naszą pomocą!
Polecamy stronę: Dieta Dukana
Zebrane informacje, przepisy, wskazówki na temat najpopularniejszej diety: Diety białkowej dr. Dukana.

Otyłość u dzieci - wina rodziców?

Na ulicach coraz częściej widzimy dzieci otyłe i z nadwagą - jest to niepokojące zjawisko, które wydaje się stale rosnąć w siłę. Niestety, wbrew pozorom ta sytuacja często nie budzi należytego zainteresowania i niepokoju u rodziców, którzy uważają, że dziecko z tego wyrośnie lub winę przypisują w całości instytucji zewnętrznej, takiej jak żłobek czy przedszkole. Niestety, nadwaga czy otyłość to ogromny problem zdrowotny, który fundujemy naszym dzieciom w tak młodym wieku. W dodatku z otyłych dzieci bardzo często rosną otyli dorośli. I jest to niestety wina nas, rodziców.

otyłe dziecko

Rodzice dają zły przykład dzieciom

Niestety - nasz stosunek do jedzenia wynika z tego, co wynieśliśmy w naszym domu. Rodzicielstwo to ogromna odpowiedzialność. Dzieci są doskonałymi obserwatorami. Cóż z tego, że rodzic tłumaczy, że warzywa są zdrowe, kiedy tata zawsze zostawia sałatkę, mimo że i tak niewiele jej jest na talerzu? Jak dziecko może lubić wysiłek fizyczny, kiedy cała rodzina wolny czas spędza na kanapie? Jeśli dzieci widzą mamę i tatę, którzy w głównej mierze żywią się niezdrowym jedzeniem i mają nadwagę, same z własnej woli nie sięgną po owoce czy warzywa.

Przekarmianie we wczesnym dzieciństwie

Przekarmienie to problem wczesnego dzieciństwa - nie ufamy naszym dzieciom, które mówią, że są syte. Samolociki, odwrócenie uwagi, za babcię i dziadka, zjedz obiadek a dostaniesz deser - tak buduje się niewłaściwe nawyki żywieniowe już od małego. Świat nie słyszał, aby małe dziecko zagłodziło się z własnej woli. Ale to nie powstrzymuje nas od dokarmiania z troski o dziecko. A otyłość u dzieci jest niestety powszechna.

Niewłaściwy stosunek do jedzenia

Dzieci nagradzane są słodyczami przez rodziców i dziadków, którzy rozpieszczają swoje pociechy. W nagrodę, zamiast poświęcić dziecku czas i zabrać je np. do zoo, kupujemy słodycze i niezdrowe przekąski. Uczymy, aby rekompensowały sobie smutki i złe dni jedzeniem, utrwalamy przekonanie, że spotkania towarzyskie i rodzinne wieczory, nie mogą być takie same bez pizzy czy innych kalorycznych dań. Dzieci uczą się tego bezwiednie i później, nawet w dorosłej przyszłości, ciężko im schudnąć i zrezygnować z nawyków, które pielęgnowane były w nich niemal całe życie.

Co możemy zrobić?

Dawać przykład dzieciom i zmienić nawyki całej rodziny. Ćwiczmy wszyscy, spędzajmy aktywnie czas, pokazujmy, że trzeba i można, że warto się starać. Pamiętajmy o dobrych proporcjach na talerzu, jeśli nie znamy smacznych i zdrowych przepisów, odkryjmy je wspólnie. Nie traktujmy jedzenia jako karty przetargowej, nie nagradzajmy dziecka w ten sposób, starajmy się spędzać czas aktywnie, a nie w restauracjach. I badajmy nasze dzieci regularnie. W końcu zdrowie i rodzina są najważniejsze!